Dzisiaj dostałem odpowiedź z Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Treść poniżej. Pogrubiłem zdanie o przeprosinach.
Pan
Michał Różański
e-mail: michal.k.rozanski@gmail.com
Szanowny Panie,
W nawiązaniu do e-maila przesłanego przez Pana w dniu 14 lipca 2010 r., dotyczącego incydentu, który miał miejsce w dniu 26 października 2009 r. podczas imprezy organizowanej w Grand Formosa w Tajpej przez przedstawicielstwo Austrii z okazji święta narodowego, uprzejmie wyjaśniam, iż z informacji podanych przez Warszawskie Biuro Handlowe wynika, że wziął Pan udział w w/w imprezie nie posiadając na nią stosownego zaproszenia.
Pan Wsiewołod Strażewski, Dyrektor Generalny Warszawskiego Biura Handlowego w Tajpej, odbył rozmowę z Panem na prośbę gospodarzy przyjęcia. Ponieważ nie przedstawił Pan zaproszenia, zgodnie z prośbą organizatorów imprezy, został Pan poproszony o jej opuszczenie. Jak wyjaśnia Pan Dyrektor W. Strażewski, zdecydował się Pan jednak pozostać na przyjęciu.
Rozumiem, że opisana sytuacja mogła być dla Pana źródłem dyskomfortu, za co, w imieniu Warszawskiego Biura Handlowego, przepraszam.
Z poważaniem,
Witold Spirydowicz
___________________________
Dyrektor
Biuro Kontroli i Audytu
Ministerstwo Spraw Zagranicznych